Miłosz Damian Lach
- Dzimšanas datums:
- 25.02.1977
- Miršanas datums:
- 07.01.2010
- Mūža garums:
- 32
- Dienas kopš dzimšanas:
- 17266
- Gadi kopš dzimšanas:
- 47
- Dienas kopš miršanas:
- 5262
- Gadi kopš miršanas:
- 14
- Papildu vārdi:
- Lachu
- Tautība:
- polis
- Kapsēta:
- Gdynia, Spokojna Municipal Cemetery (pl)
Damian urodził się 25. 02 1977 roku w Gdyni. Miał starszą siostrę Ingę z którą byli bardzo dobrym, zgranym rodzeństwem co też zaowocowało piękna, i bliską przyjaźnią w ostatnich latach zycia Damiana.
Edukację zaczął w Szkole Podstawowj nr 20 w Wielkim Kacku a po 2- 3 latach zamienił na Sz. Podstawową nr 42 na Karwinach. Tam poznał wielu przyjaciół z którymi będzie się trzymał do końca życia. A byli to: Rygiel Adam Rygielski, Pedro Piotr Kmita, Misiu Michał Karpiński, Nowik Nowicki ... i wie,u wielu więcej) Raz zawarta przyjaźń z Damianem trwała na zawsze, był bowiem lojalnym i oddanym przyjacielem o czym wszyscy możemy zatwierdzić. Damian oddał by ostatnią koszulę z własnego grzbietu dla ciebie. Jak kogoś polubił to szybko go pokochał. Uwielbiał być wśród ludzi. Wysoki ( 1.82 ), przystojny brunet zazwyczaj był duszą towarzystwa; był bardzo popoularny, lubiany zarówno przez kobiety jak i mężczyzn. Miał ogromne powodzenie u kobiet; pamiętam że pół szkoły za nim szalało tak jak i w podstawówce tak i w 2 Liceum Ogólnokształcącym a później na studiach politologicznych na Uniwersytecie Gdańskim.
Damian miał bardzo specyficzny klimat i eksentryczne poczucie humoru którym nas rozweselał aż do łez. Z nim można było kraść przysłowiowe konie ( a nawet slonie :-) ). Nie raz przegadało się z nim calą noc gdzie rękę bym dala sobie uciąć że rozmawialiśmy godzinkę, góra dwie; czas przy nim leciał szybko. Damian nie cierpiał nudy i nie lubił być sam, zawsze był pierwszy do wymyślania planów dnia. Ciężko było się z nim nudzić bo zawsze miał nowe pomysły, zawsze miał temat do rozmowy, pomysł na wypad do miasta. Był niesamowotym przyjacielem.
Damian uwielbiał zalaną dwoma sosami pizzę z Ankera w Hdyni przy Urzędzie Miasta na Bema. Jadł tam codziennie. Zamawiał u nich przez telefon i po 20 minutach odbierał swoją pyszną pizzę. Po latach stołowania się tam znali go z imienia.
Damian kochał Warszawę i lubił Gdynię ( Syn Miasta :-) jak mówi piosenka ). Interesował się historią i polityką ale jegocichą pasją i talentem było rysowanie. Był świetny! Jego nieliczne portrety są przepiękne. Powinien był zostać artystą.
Damian umiał dobrze się ubrać, miał duże poczucie stylu i zawsze dbał żeby świetnie wyglądać. 43
Chociaż nie ma go od ponad 5 lat to nie przestaję myśleć o nim i o wszystkich wspólnie spędzony chwilach. Mieliśmy się wszyscy razem ze starzeć (Damian, Rygiel, Aras, Flaczek, Misiu, Młoda, Adi i ja ). To jest wielki cios... w samo serce.
Póki co odwiedzaj nas w naszych snach
Nav pesaistītu vietu
Nav saiknes
Nav norādīti notikumi